top of page

popiół

 

 

byłem

nie jestem

nie gram  

gdy grałem

sobie

i muzom

równie przegranym

byłem ukrytym w mroku podziemi   

wulkanem wrzącym błyskliwą lawą

w dusznych czeluściach barwnej kipieli

co światu mgiełką istnienie zdradza

ledwie szczelinę w ziemi wyrwałem

by parą rosić czarne ekrany

tyle ze wstrząsów co wpadło w sieci

z gry ognia tyle co dymnych śladów  

ktoś zauważył?

bo palcem wskazał?

bo zwolnił kroku?

nim kroczył dalej?

a tam był grób płomieni zgasłych

zarosłe kurzem nic

ja umarłem

owszem wygrzebią mnie bo zostawiam

dar dla was

pewien że go odnajdą

popiół

wam popiół z gry law tęczowych

a trzewiom ziemi oddaję diament

 

 

23.7.2011

bottom of page