top of page

Rycerzyk papierowy
 

 

I ja też pognałem

z małym mieczem w dłoni

na siwku bujanym,

w tekturowej zbroi

 

poprzez leśne dróżki,

kręte górskie ścieżki –

uwierzyłem wróżkom,

chcąc ratować Śnieżkę,

 

czary zdjąć z królewny,

pogonić olbrzyma

rumakiem wypchanym,

krzeszącym trociny…

 

Pędziłem, szukałem

po krajach dalekich,

gdzie mnie wyśmiewali,

a nikt tam nie czekał;

 

wiatr zabrał – hen, w pole! –

mój hełm papierowy,

tarcza się porwała,

koń zgubił podkowę.

 

Pieszo idę dokądś…

Po co?

Sam już nie wiem…

Wróżko!...

 

Gdzie ja błądzę?

Jeszcze miecz zardzewiał...

 

Że mam wrócić?

Dokąd?

I z czym? Z flagą białą?

Nie dość, że bez złudzeń,

jeszcze przerdzewiały…

 

 

 

2008

bottom of page